Rozpoczynamy kolejny Wielki Post naszego życia, czas pokuty, powrotu do Pana Boga, mówienia sobie prawdy – kim tak naprawdę jestem? Dokąd tak naprawdę zdążam?
Wielki Post będzie właściwie przedłużeniem nastroju Środy Popielcowej na czterdzieści aż dni! Z ambon padać będą mocniejsze nieco słowa niż kiedy indziej. Słowa o tym, że jesteśmy grzeszni, że potrzebujemy nawrócenia. Kłuć nas będą w oczy konfesjonały – bo tam człowiek doświadcza prawdziwego przebaczenia i nawrócenia.
To wszystko rodzić może pytania, czy to wszystko ma jeszcze jakiś sens w naszych czasach?
Otaczający nas świat uśmiecha się do nas i do uśmiechu zaprasza, proponując tyle możliwości zabawienia się, przeżycia, użycia…. A kościół proponuje nam pokutę, jako formę bardzo potrzebną współczesnemu człowiekowi. Pokuta chrześcijańska nie jest czymś pesymistycznym, wręcz przeciwnie wyraża optymizm chrześcijanina
Rozpocząć pokutę to nie bycie smutnym, przygnębionym, apatycznym wręcz przeciwnie. Rozpocząć prawdziwą chrześcijańską pokutę, to znaczy widzieć metę swojego życia, widzieć światło w tunelu moich ludzkich problemów. Prawdziwa chrześcijańska pokuta to wyraz nadziei, dalekowzrocznego patrzenia jakim jest moja świętość.
Prawdziwa chrześcijańska pokuta to dobre wybory mojego życia.
ks. Andrzej Gołębiowski, proboszcz