Wieczorem 02.11.2014r. planowo o godzinie 20-tej ruszył pieszy Rajd Zaduszkowy z miejscowości Marianówek w naszej Gminie. Wymarsz poprzedziła uroczysta kolacja wraz z częścią artystyczną. Na starcie stanęło 72 zawodników, przed nimi do przejścia 101 km. Dużo osób było przyjezdnych z różnych stron Polski. Startowali podopieczni Monar, ale również harcerze, przedsiębiorcy i przedstawiciele służb mundurowych. Plan rajdu zamieszczaliśmy na naszym portalu w dniu wczorajszym. Aby przejść 101 km należy przebyć drogę składającą się z dwóch pętli po 50,5 km każda od ośrodka, aż w okolice jeziora Popiel za Rymaniem. Czas na przejście to 24 godziny.
Rajd taki jak każdy inny (na pierwszy rzut oka). Drogę należy przebyć pieszo, podbijając na trasie kartę na punktach kontrolnych. Różnica polega na tym, że ten rajd jest na odcinku 101 km, a większość trasy jest poprowadzona przez drogi leśne. Jeżeli do tego dodamy, że wymarsz jest w nocy mając ze sobą jedynie latarkę i komórkę to zaczynamy mocniej doceniać odwagę zawodników.
Start rozpoczyna dźwięk dzwonu w Ośrodku. Początek to łatwizna; droga asfaltowa dojazdowa do ośrodka (mocno dziurawa), zakręt i już wchodzimy na trasę rowerową.
[nggallery id=20]
Pierwsze zdjęcia to hura optymizm i uśmiechy na ustach. Zdecydowana większość idzie, ale kilka osób pobiegło. Ciekawe jaki będzie finał tak szaleńczego zrywu.
[nggallery id=21]
Tuż przed godziną 6:00 podjechaliśmy do ośrodka podejrzeć podbijanie karty kontrolnej po odcinku 50 km. Na trasie przemarszu charakterystyczne jest to, że w oddali widać błyskające w ciemności światła latarek czołowych. Po 10 godzinnym marszu widać było, że entuzjazm u niektórych jeszcze nie wygasł. Ale widać już zmęczenie, a jeżeli ktoś doznał kontuzji to praktycznie wykluczało go z Rajdu.Wiele osób po pierwszej połowie postanowiło chwilę odpocząć ucinając drzemkę poprzedzając ją zupą energetyczną serwowaną w bufecie. Byli też tacy, którzy bez przerwy poszli w dalszą trasę.
[nggallery id=22]
Na punkcie kontrolnym 50 km pierwsze 2 osoby stawiły się tuż po godzinie 1:00 kolejna trzecia o 2:00.
Do 6:00 przybyło 34 zawodników, blisko połowa była nadal w drodze, 8 osób oświadczyło, że na tym odcinku poprzestaje.
Planowany koniec rajdu to godzina 20:00 w dniu 03.11.2014r. aby móc pochwalić się jego ukończeniem do tej godziny musimy dojść na metę. Ale w przypadku tego rajdu to samo uczestnictwo jest już czymś wyjątkowym. Kilka osób sfotografowaliśmy tuż przed 20-tą. W ich oczach widać było zarówno potężne zmęczenie, ale i niesamowitą satysfakcję (w 100% uzasadnioną).
[nggallery id=23]
Godzinę później nastąpiło uroczyste zakończenie tego rocznego Rajdu Zaduszkowego były dyplomy, medale i puchar.
Ponad 20 osób przebyło pełny dystans 101km, najlepszy wynik należy do Jakuba Kuziel, który przebył tegoroczny rajd w czasie 11 godzin i 8 minut. Jakub Kuziel to góral z krwi i kości, który w tym roku wygrał także Cross Straceńców.
[nggallery id=24]
Więcej zdjęć w galerii facebook
www.facebook.com/siemysl.info/
Pan Adam Lewicki, który z ramienia Ośrodka był organizatorem rajdu podkreślał, że bardzo istotny jest sam start i uczestnictwo. Podziękował gościom przyjezdnym jak i pensjonariuszom ośroda, którzy pomagali w organizacji rajdu jak i również brali w nim udział.
Ktoś zawsze jest najlepszy, ale w Rajdzie Zaduszkowym najważniejszy jest wspólny wymarsz i przy tym wspólna walka ze słabościami i zabawa.
Naszym zdaniem jest to rewelacyjna impreza. Najbliższy rajd już w czerwcu w Noc Świętojańską. Będzie o tyle łatwiej, że jest cieplej i widniej 😉
Dziękujemy za możliwość bycia w Marianówku w czasie tegorocznej edycji Marszu Zaduszkowego.